Choroba afektywna dwubiegunowa (ChAD), zwana dawniej psychozą maniakalno-depresyjną, to jedna z najczęściej występujących chorób psychotycznych. Mimo to jej prawidłowe rozpoznanie nadal przysparza lekarzom, w tym także psychiatrom wielu trudności i kłopotów.
W artykule z Journal of Affective Disorders (Meyer F., Meyer T. JAD 2009, 112, 174-183), opisano pewne doświadczenie jakiemu psychiatrzy niemieccy poddali swoich kolegów po fachu.

Na potrzeby eksperymentu „wymyślono” pacjentkę – Panią A.- której szczegółowo sporządzony opis przypadku spełniał kryteria diagnostyczne rozpoznawania epizodu maniakalnego w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej. Prawidłowość tego opisu potwierdziło pięciu ekspertów zajmujących się diagnostyką psychiatryczną. Ich opinia była jednoznaczna – podany opis objawów Pani A. wskazuje na występowanie ChAD. Następnie autorzy eksperymentu opracowali cztery wersje przypadku Pani A., różniące się jedynie drobnymi szczegółami – w zależności od wersji u pacjentki mogły występować lub nie omamy słuchowe, mogła też występować lub nie zmniejszona potrzeba snu. Kwestionariusze rozesłano 300 wybranym losowo niemieckim psychiatrom. Dane nadające się do analizy uzyskano ostatecznie od 142 lekarzy.
Wyniki były zaskakujące: niemal połowa ankietowanych psychiatrów (45%) nie była w stanie prawidłowo rozpoznać choroby afektywnej dwubiegunowej, rozpoznając zamiast niej schizofrenię lub zaburzenie schizoafektywne.

Najwięcej problemów sprawił lekarzom opis, w którym Pani A. miała omamy słuchowe – w tym przypadku nietrafnych było aż 77% rozpoznań ! Jednak nawet w przypadku najbardziej typowym ( brak omamów, występowanie zmniejszonej potrzeby snu) – nietrafną diagnozę postawiło ponad 14% ankietowanych lekarzy psychiatrów.
Jak widać, dość rozpowszechniona wśród osób zajmujących się kształceniem psychiatrów opinia, dotycząca niedostatecznej umiejętności rozpoznawania ChAD jest jak najbardziej uzasadniona.