Lit to znany, silnie działający lek stabilizujący nastrój (normotymiczny). Jak się okazuje w ocenie pacjenta na temat działań niepożądanych związanych z terapią litem, duże znaczenie ma etap leczenia i nastrój chorego.

Lit to środek o znanym od prawie 70 lat działaniu normotymicznym (czyli stabilizującym nastrój), którego mechanizm nie jest do końca poznany. Przez wielu autorów uważany jest za najsilniejszy i najlepiej sprawdzony lek z tej grupy. Jak z każdym lekiem i z litem związane jest ryzyko wystąpienia pewnych objawów niepożądanych:

  • Wzmożone pragnienie, wielomocz, obrzęki
  • Drżenie mięśni
  • Zmiany skórne (nowe lub zaostrzenie wcześniej występujących)
  • Zaburzenia koncentracji uwagi i pamięci
  • Niedoczynność tarczycy

Wyniki badań holenderskich psychiatrów wskazują, że na zgłaszanie działań niepożądanych w trakcie leczenia solami litu wyraźny wpływ wywiera stan psychiczny pacjenta. Badanie retrospektywne holenderskich psychiatrów [Wilting I. i wsp. Bipolar Disord 2009; 11; 434-440] oceniało w grupie 186 pacjentów w jakim stopniu nastrój pacjentów wpływa na częstość zgłaszania działań niepożądanych litu oraz na to, jak pacjent ocenia nasilenie tych działań. Jak się można było spodziewać, zarówno częstość zgłaszania jak i nasilenie działań niepożądanych zależały wyraźnie od poziomu litu we krwi, ale drugim bardzo istotnym czynnikiem niezależnym od poprzedniego był nastrój – im nastrój był lepszy, tym ilość i nasilenie działań niepożądanych litu były mniejsze w ocenie chorych , niezależnie od poziomu leku we krwi.
Wyniki tego badania mają implikacje praktyczne: po pierwsze lekarz powinien stosować najniższą skuteczną dawkę litu (zazwyczaj jest to stężenie w surowicy ok. 0,6 mEq/l. Po drugie trzeba pamiętać o tym, że pacjenci w depresji, zwłaszcza w ciężkiej depresji, mogą niewspółmiernie mocno odczuwać działania niepożądane leków i jeśli tylko stan psychiczny chorego ulegnie poprawie, to objawy, na które skarżył się i z trudem tolerował, okażą się mieć mniejsze znaczenie w akceptacji terapii. Nie wolno zatem zbyt wcześnie rezygnować z leczenia litem kierując się narzekaniami pacjenta, lecz wspierać chorego w wytrwaniu przy terapii litem i ponownie ocenić działania niepożądane kiedy stan psychiczny chorego będzie lepszy.

Doc. Łukasz Święcicki – Konsultant Medyczny działu Depresja