Ostatnio dużo się mówi o prawach autorskich w kontekście muzyki, szczególnie jeśli chodzi o jej wykorzystanie komercyjne. Ten problem pojawia się co chwilę. Słyszymy muzykę w sklepie, u fryzjera, u kosmetyczki. Czy można bez żadnych konsekwencji włączać swoim klientom radio albo płytę z ulubioną muzyką? Okazuje się, że niestety tak nie jest i rozwiązanie tej kwestii wydaje się pozornie zawiłe. Właściciel danej firmy włączając znane melodie swoim klientom podnosi tym samym poziom świadczonych usług, które stają się bardziej przyjemne, przystępne i zachęcające. Czerpie tym samym przez to jakąś korzyść – zadowolony klient to większy zysk.

Patrząc na to, twórcom muzyki również należy się jakaś część wypracowanego zysku. Co jeśli jednak nie stać nas na opłacenie licencji na publiczne odtwarzanie radia w celach komercyjnych? Jest pewne rozwiązanie jak muzyka bez opłat. Nie trzeba oferować swoich usług w martwej ciszy lub zabawiać klientów ciągnącą się rozmową. Na rynku dostępne są radia, które stworzone zostały z myślą o małych biznesach. Za symboliczną miesięczną opłatą można odtwarzać konkretne radia internetowe, które emitują muzykę na specjalnej licencji. Dzięki temu rozwiązuje się ciężki problem muzyki w salonach i zakładach. Zadowolony jest zarówno klient jak i właściciel, który nie musi już pracować w ciszy.