Ostatnio ciągle tylko recenzje, analizy itp. Więc może dzisiaj dla odmiany mały skok i wskrzeszenie serii z obrazami. Tym razem ciekawie się zapowiadające premiery 2009 roku. Ciekawe premiery, albo po prostu ciekawe plakaty.

5. Nieproszeni goście

Polska premiera zapowiadana jest na kwiecień 2009 roku. Fabularnie wychodzi na to, że będzie kicha. Wybrałem jednak ten plakat na otwarcie tego odcinka, bo przypomina mi jeden z najbardziej przerażających motywów w horrorach: postać zaglądająca przez okno. Jest to zawsze jedna z najbardziej oddziałujących na moją wyobraźnię scen. Wyraźna manifestacja Zła czającego się tuż za progiem, albo zapowiedź chorej inwazji. Zawsze podkreśla bezradność i bezsilność bohaterów. Poza tym czy jest coś gorszego niż świadomość bycia obserwowanym?

4. The Horsemen

Kolejna produkcja, która samym pomysłem nie wzbudza mojego entuzjazmu. Odwołuje się do zamieszczonej w Biblii historii o jeźdźcach apokalipsy. I w tym miejscu ciekawie został on sportretowany w powyższym plakacie. Karta przypominająca stylistyką talie Tarota niesie ze sobą swoisty niepokój, związany z tym, co groźne, nieznane i tajemnicze. Dla mnie karty Tarota symbolizują przerażającą, potężną przestrzeń nieodgadnionej potencjalnej siły. Bardziej złowrogiej niż dobrej. I ten plakat właśnie dzięki swojej prostocie jest idealnym zobrazowanie tej idei. Polska premiera zapowiadana jest na maj 2009 roku.

3. Grace

To jest film, który z przyjemnością bym obejrzał. Historia matki, której dziecko obumiera jeszcze w okresie prenatalnym. Kobieta decyduje się jednak donosić ciąże i ku zaskoczeniu wkrótce na świat przychodzi zdrowa dziewczynka. Dziećmi w horrorze straszono już nie raz i często z genialnym skutkiem. Ten plakat jest jednym z najciekawszych jakie przyszło mi ostatnio oglądać. Ja chyba w ogóle mam słabość do takich prostych obrazów. Premiera: 2009

2. The Haunting

Zapowiada się klasyczna i – jeśli wnosić z plakatów – stylowa opowieść o duchach. Dla mnie ten plakat jest mistrzowski. Po prostu. I bez względu na to, jaki będzie film, nie zmieni to faktu, że przy okazji jego promocji powstały małe arcydzieła (notka na NiezlymKinie), które po prostu zapadają w pamięci.

1. Koralina

Na pierwszym miejscu jest film, który swoją premierę miał 13 marca. Mam nadzieję, że wkrótce go obejrzę i będę mógł powiedzieć coś więcej. O swoim niezwykle pozytywnym stosunku do tego projektu pisałem już wcześniej. (Raz tutaj, a raz tutaj) Powieść Gaimana mnie całkowicie zauroczyła. Teraz mogę tylko napisać, że plakat do filmu również. Zwłaszcza rewelacyjne logo ze swojskim guzikiem zamiast „o” i kotem na tle „l”