Zdrowie jest najważniejsze – to zdanie powtarzane jest nam od małego. Niestety, często zapominamy o tej starej życiowej prawdzie, gonimy za lepszą pracą, rozglądamy się za większym mieszkaniem czy bardziej luksusowym samochodem. Z czasem, zaczynamy zauważać, że nie jesteśmy już tak sprawni, szybciej łapiemy zadyszkę, a i coraz częściej pobolewa nas tu i ówdzie.
Wtedy z pomocą przychodzi medycyna – szybka diagnostyka odpowiednie leczenie pozwala naprawić szkody wyrządzone latami zaniedbań.
Co jednak, gdy zlekceważymy objawy albo strach przed wyrokiem powstrzyma nas przed pójściem do lekarza? Ciągłe przesuwanie wizyty na „potem” bądź wiara, że „samo przejdzie” wcale nie pomoże, a wręcz prawie na pewno zaszkodzi. Dobrze jest mieć kogoś bliskiego, kto nas zmobilizuje, a może nawet zaprowadzi za rękę. Każdy kto zmierzył się z mniejszą bądź większą chorobą wie, jak ważne jest wsparcie rodziny bądź przyjaciół. Wielu twierdzi, że to właśnie bliskość ludzi było kluczowe w rekonwalescencji.
Najważniejsze to wykonać ten pierwszy krok – przyznać się przed sobą, że jest coś nie tak.