Uważa się, że zarówno u podłoża objawów depresyjnych, jak i bólu przewlekłego leżą zaburzenia neuroprzekaźników : serotoniny i noradrenaliny. Badania ostatnich lat dzięki rezonansowi funkcjonalnemu (fMRI) wykazały także, że zarówno w depresji, jak i w procesie odczuwania bólu zaangażowane te same struktury mózgu. Należą do nich kora przedczołowa, wyspowa, przednia kora obręczy, ciało migdałowate, hipokamp. W przebiegu dużej depresji i bólu przewlekłego struktury te tracą swoją neuroplastyczność i wykazują zmiany w funkcjonowaniu, a nawet w objętości tkanki mózgowej. Leki przeciwdepresyjne (amitryptylina, duloksetyna, wenlafaksyna, milnacipran) od lat stosowane z powodzeniem są w terapii bólu przewlekłego.
Prawdopodobny wspólny patomechanizm tłumaczy dlaczego u wielu pacjentów z bólem przewlekłym (nowotworowym czy neuropatycznym) pojawia się depresja – silnie odczuwany ból nasila lęk, poczucie beznadziejności, postawę rezygnacyjną. Z kolei u pacjentów z depresją ból odczuwany jest silniej, próg bólowy jest niższy (tolerancja na ból mniejsza). Badania pacjentów z depresja w okresie kilku-kilkunastu godzin po operacji wykazały większe natężenie bólu pooperacyjnego w porównaniu do chorych bez depresji .
W depresji pojawiają się także realne objawy bólowe niewyjaśnione z medycznego punktu widzenia – pacjenci skarżą się na bóle pleców, całego ciała, głowy, brzucha, bolesne zaparcia, które nie mają stwierdzalnych przyczyn. Dolegliwości bólowe podaje około 60% chorych na depresję; być może ból o nieokreślonym pochodzeniu powinien być uznany za jednym z objawów dużej depresji.
Na podst.
„Ból i Depresja” Dominika Dudek. Termedia. Poznań 2011, wyd. I