Meksyk jest krajem wielu różnic i nieścisłości. Z jednej strony mamy do czynienia z bajecznie spektakularnym krajobrazem i wszechobecną różnorodnością fauny i flory, z drugiej natomiast stajemy w obliczu miejsca, które jest targane wewnętrznymi konfliktami, malwersacjami i światem mafijnych karteli narkotykowych. W ostatnim miesiącu kraj ten dał się poznać ze swojej ciemnej strony, a reperkusje działań pewnego ministra wysokiego szczebla państwowego jeszcze przez długi czas będą utrzymywać się w eterze. Jego działania w sieci przyczyniły się do roztrwonienia kilkudziesięciu milionów dolarów na wszelkie łapówki i zakup rozmaitych posiadłości, do których nie miał najmniejszego prawa. Jego spotkania w sieci zostały bardzo dokładnie zarejestrowane i odtworzone mimo zastosowania przez niego szeregu zabezpieczeń mających na celu zamaskowanie swojej szemranej działalności. Na początku kwietnia został przewidziany proces sądowy, który powinien jednoznacznie rozstrzygnąć o jego winie i milionach sprzeniewierzonych pieniędzy.