Były lata 1920- 1949, 1950-1969, 1970-1979
Teraz czas na (nigdy nie wychodzące z mody) lata ’80. Pod wieloma względami złoty czas amerykańskiego horroru.
1. Piątek 13-tego
1980
reż. Sean S. Cunningham / obsada: Betsy Palmer
Ten film rozpoczął modę na slashery. W gruncie rzeczy, jeżeli jednak przyjrzeć mu się dokładnie to poza rygorystycznym spełnieniem wszystkich wymogów gatunku, Piątek 13-tego nie wiele ma do zaoferowania. Jest dobrym filmem, ale do arcydzieła kinematografii zaliczyć nie można.
2. Lśnienie
1980
reż Stanley Kubrick / obsada: Jack Nicholson
Lśnienie jest świetnym przykładem na to, że najlepsze horrory wychodzą spod ręki reżyserów nie kojarzonych normalnie z horrorem. Mimo to krytycy nie byli zadowoleni z próby podniesienia tego gatunku do rangi wartościowego dzieła filmowego. Dziwne, bo mogłoby się zdawać, że tę barierę pokonali już wcześniej Friedkin i Polański.
3. Coś
1982
reż. John Carpenter / obsada: Kurt Russel
To taki przyjemny oldschoolowy horror z dużą ilością efektów specjalnych i obrzydliwej mazi. Poruszał jeden z najbardziej nośnych tematów lat 80: strach przed chorobami przenoszonymi przez wirusy. AIDS. Podobnie medyczną interpretację ma np. genialna Mucha z Geeną Davis i Jeffem Goldblumem.
4. Koszmar z ulicy Wiązów
1984
reż Wes Craven / obsada: Robert Englund
Jedna z najciekawszych, jeżeli nie najciekawsza, ikon naszego wspaniałego gatunku.
5. Mucha
1986
reż. David Cronenberg / obsada: Geena Davis
Jest i Mucha. Kapitalne połączenie s-f i horroru. Warto przypomnieć o udanej kontynuacji z gwiazdą „obyczajowego” tasiemca Melrose Place – Daphne Zunigą.
6. They live
1988
reż. John Carpenter / obsada: Peter Jason
Wiadomo już kto był królem filmowego horroru w latach 80. Tego filmu nie wiedziałem, nawet o nim nie słyszałem, ale ładną ma tę planszę z tytułem, nie?
7. Pet Cementary
1989
reż. Mary Lambert / obsada: Dale Midkiff
Nareszcie jakaś kobieta-reżyser w zestawieniu. Pewnie Was nie zdziwi informacja, że ukochana przez wielu książka Kinga, mnie znudziła. Film lepszy.