W Internecie pisze się o książkach, nie o literaturze. Blogerom brak elementarnej wiedzy i znajomości warsztatu, powtarzają podsuwane im przez działy promocji wydawnictw frazesy reklamowe o książkach, są konformistami, lizusami płaszczącymi się przed wydawcami. Sieć nie jest przestrzenią wolności i nie ma nic wspólnego z demokracją, natomiast wprowadza na salony literackie dyletantów, którzy są w stanie powiedzieć tylko tyle, że książka wywołuje w nich jakieś emocje. Sytuacja internetowa to patologia, pozostawanie w kręgu patologicznych powtórzeń, które jest bardzo bliskie wszystkim nazistowskim, hitlerowskim, totalitarnym systemom, w którym musisz iść w tłumie, w szeregu – mówili o blogosferze książkowej krytycy literaccy.
Losowe artykuły:
Kolektury lotto
Kolektury popularne są przede wszystkim w dużych miastach, ale także znajdują się w pomniejszych miejscowościach. Dzięki nim możemy zagrać w ulubioną grę w zakresie lotto czy też zakupić inne ciekawe propozycje jak na przykład zdrapki. W każdych z tych gier możemy wygrać przypisaną im sumę. W zależności od liczby...
Medycyna estetyczna – Toruń
Często bywa tak, że nie jesteśmy zadowoleni ze swojego wyglądu. Z czasem nasz wygląd się zmienia a oznaki starzenia stają się bardziej widoczne co sprawia, że nie czujemy się już tak atrakcyjnie jak kiedyś. Zaczynamy używać wtedy mocniejszych kosmetyków przeznaczonych do cery dojrzałej jednak efekty ich stosowania nie zawsze...