W Internecie pisze się o książkach, nie o literaturze. Blogerom brak elementarnej wiedzy i znajomości warsztatu, powtarzają podsuwane im przez działy promocji wydawnictw frazesy reklamowe o książkach, są konformistami, lizusami płaszczącymi się przed wydawcami. Sieć nie jest przestrzenią wolności i nie ma nic wspólnego z demokracją, natomiast wprowadza na salony literackie dyletantów, którzy są w stanie powiedzieć tylko tyle, że książka wywołuje w nich jakieś emocje. Sytuacja internetowa to patologia, pozostawanie w kręgu patologicznych powtórzeń, które jest bardzo bliskie wszystkim nazistowskim, hitlerowskim, totalitarnym systemom, w którym musisz iść w tłumie, w szeregu – mówili o blogosferze książkowej krytycy literaccy.
Losowe artykuły:
Seler
Ostatnio bardzo sławnym warzywem stał się seler. Szczególne znaczenie ma dla osób pragnących zrzucić zbędne kilogramy oraz nieestetyczną tkankę tłuszczową. Nauka podaje jego właściwości odchudzające. Dzieje się tak, ponieważ liście selera zawierają bardzo niewiele kalorii, a organizm zużywa ich więcej na samo strawienie tej rośliny. Dochodzi wówczas do ujemnego...
Druki szkolne
Kupując wyposażenie do szkoły na nowy rok warto pomyśleć o czymś, o czym często przypomina się na ostatnią chwilę - to druki szkolne, czyli wszelkie wzory świadectw, zaświadczeń, dyplomów. Są niezbędne, by szkoła mogła wystawiać i podpisywać dokumenty. Co właściwie do nich należy? To na przykład dzienniki, których nauczyciele...